W dniach 22.-24.11.2011 odbyła się konferencja na temat „Prawo w geodezji”, okazuje się że na ukończeniu jest wiele punktów diametralnie zmieniających układ wykonawstwo-ODGiK (może nie do końca).
Podstawową zmianą jest przeniesienie standardów technicznych do rozporządzenia i uproszczenie ich(+). Z tego co mi utkwiło : likwidacja podziałów na zasoby(+), zminimalizowanie dokumentacji papierowej, a wręcz totalna jej likwidacja (+), standaryzacja wymiany danych do jednego formatu jakim będzie .gml (+) i stworzenie dla niego schematu aplikacyjnego(+), określenie iż pomiar kartometryczny można robić wyłącznie ma mapach o błędzie położenia szczegółu do 0,3mm, możliwość korzystania z innych stacji referencyjnych niż ASG-EUPOS(+-), zmniejszenie tolerancji błędu położenia kanalizacji do 2 cm(+-), określenie dokładności zapisu kątowego z dokładnością0,0001g (-) a sytuacyjnego do 1cm, obowiązek umieszczania klauzuli o przebiegu służebności / lub nie na mapie do celów projektowych(+).
Dużo innych na plus i niewiele na minus( wedle mnie).
Czy to jest korzystne ? Moim zdaniem tak, jak będzie czas pokaże.
Poniżej to co wygląda na oklaski z strony Pana prof. Edwarda Mechy (doktor nauk ekonomicznych, magister inżynier geodezji, były prezydent Katowic w stanie wojennym, w latach 1981-1984, obecnie prezes Stowarzyszenia Użytkowników Krajowego Systemu Informacji o Terenie „GISPOL”, członek EUROGI, prezes katowickiej przedsiębiorstwa produkcyjno-usługowego GEOBID w Katowicach. wg Wikipedi) w rzeczywistości nie było takie słodkie……
Z lewej (wywołany do tablicy) Pan Jacek Jarząbek – Wiceprezes GUGiK – Zastępca Głównego Geodety Kraju
Tyłem po lewej Pan Witold Radzio – główny specjalista w Departamencie Informacji o Nieruchomościach,
na wprost organizator Pan Sławomir Leszko (Zachodniopomorska Izba Gospodarcza)
![]() |
Poniżej Pan dyr. Witold Radzio objaśnia cele zmian w oznaczeniach użytków rolnych.
Ogólnie można było odnieść wrażenie iż wykonawstwo stojąc na coraz wyższym poziomie usprzętowienia wymusza uproszczenie i nową standardyzację, a GUGiK pomagając w tym naraża się na zarzut raz nie wprowadzania zmian, a raz na za szybkie zmiany (z strony nobliwych kolegów).
Rozważana jest nowa forma uprawnień ale na razie daleko w tyle (myśli się o nazwie miernictwo zamiast geodezji – krok w złym kierunku, jeśli nie określi się o jakie miernictwo chodzi). Tam też ma być określenie formy przysięgły (czyli odpowiedzialny), co ma odciążyć samorządy co do ilości decyzji administracyjnych.
Reasumując szykują się zmiany i jeśli nie będziemy w nich uczestniczyć pójdą w kierunku przez nas nieokreślonym.